O TYM JAK W POLSCE SPRZEDAJE SIĘ WODĘ

Woda, jako podstawowy element zdrowej i zbalansowanej diety, od zawsze jest obecna w naszym codziennym menu. Są wśród nas tacy, którzy od lat piją jedną, tą samą wodę. Nie brakuje jednak takich, którzy nie posiadają swojego ulubieńca i wciąż szukają nowych. Między innymi dlatego właśnie  na rynku obserwujemy coraz większą konkurencję wśród producentów wód mineralnych. Jest ich coraz więcej, a ceny są coraz droższe. Zobaczmy w jaki sposób sprzedaje się produkt, który jest darmowy.

Woda gazowana, niegazowana, wysokozmieralizowana, średniozmineralizowana i wreszcie niskozmineralizowana. Nie wspominając o wodzie truskawkowej, cytrynowej, pomarańczowej.. Bo czy woda o jakimkolwiek smaku może być nazywana wodą? Można powiedzieć, że rodzajów i marek wód jest tyle ile ich potencjalnych konsumentów. Na czym polega ten fenomen?

Lifestylowa woda

Woda to dzisiaj nie tylko napój, który gasi pragnienie ale również sposób na wyrażanie siebie i swoich wartości. Żywiec Zdrój to siła z gór – natura, zdrowie i siła, Nałęczowianka to idealna kompozycja minerałów – pomaga nam w byciu fit, Kropla Beskidu to wydobywana z Beskidu Sądeckiego, jednego z najbardziej cenionych w Europie regionów pod względem wody mineralnej. Za każdą wodą kryje się opowieść, które my jako klienci znamy i lubimy bardziej lub mniej. W zależności od tego, która z nich lepiej odpowiada naszym przekonaniom – tę wodę uznajemy za ulubioną. Bo czym kierować się przy kupnie wody? Niektórzy na pewno kierują się smakiem, wody wysoko zmineralizowane różnią się od niegazowanych. Jednak znakomita większość  konsumentów przy wyborze wody nie kieruje się wartościami smakowymi, a ceną, albo właśnie wspomnianymi wcześniej opowieściami. W tym przypadku wodny marketing to podstawa.

Polityka cenowa

Wracając do tematu ceny. Polityka cenowa  to jedna z najsilniejszych broni w wodnym marketingu. Za jej pomocą ustala się pozycję wody na rynku i pożądaną grupę docelową. Woda za 0,59zł, zostanie zakupiona przez innego klienta niż woda za 3,99zł. No chyba, że akurat ten od wody za 3,99zł zapomniał z domu portfela i szuka drobniaków po kieszeniach. Można by przymknąć oko na tę subtelną różnicę cenową – w końcu to niecałe 3zł, a różnice cenowe pralek czy lodówek wahają się nawet do tysiąca złotych. Musimy jednak pamiętać o tym, że to jest zupełnie inna kategoria produktu i że te 3zł robią w tym wypadku ogromną różnicę. Za jedną wodę za 3,99zł mamy prawie siedem butelek wody za 0,59zł. Skąd więc wynika ta różnica cen? To jeden ze sposobów segmentacji rynku. W przypadku niektórych produktów segmentacja odbywa się za pomocą przekazu reklamowego – tańcząca na plaży grupa ludzi popijająca sok pomarańczowy raczej nie zachęci starszej osoby do zakupu tego soczku dla wnusia. Tak samo jak reklama, cena może dzielić rynek – na odbiorców marki i pozostałą część.

Butelkowy design

Spróbujcie przypomnieć sobie kształty butelek poszczególnych marek wód. Żywiec Zdrój to nowoczesność – marka jako pierwsza wprowadził na polski rynek kwadratowe butelki, Nałęczowianka to symboliczny kształt kobiecej figury, z wcięciem w talii – woda dla kobiet, dbających o linię, a nowe butelki Cisowianki to klasyczna prostota, nawiązująca kształtem do szklanych butelek, z wodą źródlaną. Jak widać, kształtem można dużo zdziałać i dużo powiedzieć. W końcu w większości przypadków kupujemy oczami. Ile razy zdarzyło Ci się kupić coś tylko dlatego, że „tak ładnie wygląda”?

Pouring water from bottle into glass on blue background

Wodny sponsoring

Sponsoring to kolejny element kształtowania wizerunku marek wód mineralnych. Pojawianie się w konkretnych miejscach tworzy skojarzenia i buduje wizerunek w głowach odbiorców. Jurajska, pomimo tego, że na sklepowych półkach nie zajmuje pierwszych miejsc, nie musi się martwić o pozycję, bo to przecież oficjalna woda polskiej siatkówki. Fani na pewno o tym wiedzą. Staropolanka zajęła się sponsoringiem Mistrzostw Polski w Nordic Walkingu, a Cisowianka czynnie angażuje się w akcję „Woda dla Afryki”. Wszystkie te działania maja wpływ na wizerunek marek i na to, czy my, jako klienci darzymy daną markę sympatią czy nie.

Woda dla każdego

Wśród tak dużej ilości „wodnych marek” na polskim rynku, każdy znajdzie tą, która najbardziej mu odpowiada. Gdyby stworzyć portrety pamięciowe marek jako ludzi, okazałoby się, że mamy całą rodzinę. Babcię, dziadka, rodziców, dzieci, sportowców, młode kobiety. Z jednej strony możemy zapytać: po co to wszystko? A z drugiej: kto z nas nie posiada swojej ulubionej wody mineralnej? Jeżeli jesteś wśród tych, którzy są wierni jednej marce to gratulacje, zostałeś oficjalnie zmineralizowany, jeżeli wyłamujesz się z tego grupy – poczekaj, na Ciebie też przyjdzie pora.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *